wtorek, 9 lutego 2010

Karnawal w Rio




Chociaz prawdziwy karnawal, taki jak pokazuja w telewizji, zaczyna sie w sobote i trwa do srody popielcowej, to juz teraz, kilka tygodni wczesniej, ludzie w Rio i calej Brazylii zaczynaja sie bawic.


Trwaja parady karnawalowe na ulicach, zwane blocos de carnaval. Jedzie ciezarowka z glosnikami, na niej platforma z jakims zespolem, a za lub przed ciezarowka tlum imprezowiczow. Zespol spiewa, muza gra, ludzie tancza, pija piwo - nikt tu nie slyszal o zakazie sprzedwania alkoholu na ulicy. Piwo mozna kupic na plazy, od ulicznego sprzedawcy, ktory tez czasem zaglada do miejskiego autobusu, coby pasazerowie spragnieni nie siedzieli.




Zatem miliony Brazylijczykow i turystow bawia sie w blokach. Ale sa rozne bloki, na przyklad na plazy Ipanema maszeruja glownie turysci z okolicznych hoteli i geje (Ipanema, a szczegolnie jedno miejsce na plazy to gejowe centrum). W naszej dzielnicy Cosme Velho i sasiedniej Laranjeiras, bawia sie glownie tubylcy i te bloki podobaja nam sie najbardziej. Nie ma tego calego szpanu i pozerstwa co na Ipanemie, a i kieszonkowcow zdecydowanie mniej.


Inna sprawa, ze gdy jest sezon karanwalowy, kierowcy maja ciezkie zycie. W zeszly weekend w Rio paradowalo ok. 100 blokow. Ulice pozamykane, objazdy, korki. Z plazy wracalismy 1,5 h.

Na zdjeciach powyzej blok z Laranjeiras o wdziecznej nazwie Xupa mas nao baba, co w wolnym tlumaczeniu oznacza: Ssij, ale sie nie slin :)

Brak komentarzy: