sobota, 9 sierpnia 2008

Przereklamowana Jericoacoara






Dotarlismy wreszcie na najpiekniejsza plaze swiata (wg programu National Geographic) i 7. najpiekniejsza plaze swiata wg amerykanskiego dziennikarza, ktory w latach 80-tych odkryl to miejsce i umiescil na swojej liscie najpiekniejszych plaz. Do tego momentu Jeri, jak sie ja zdrobniale nazywa, byla mala wioska rybacka, bez elektrycznosci. A teraz jest modnym kurortem turystycznym polnocnego wschodu Brazylii.


Spodziewalismy sie ujrzec niemalze cud swiata - plaze, ktorej uroda powala na kolana. Niestety, spotkalo nas srogie rozczarowanie. Jeri jest tylko jedna z wielu brazylijskich plaz, niczym szczegolnym sie nie wyroznia. No, moze poza swietna reklama. Jeri jest tak znana, ze z calej Brazylii i nie tylka ciagna tu tlumy turystow. W naszej pousadzie spotkalismy Kanadyjczykow, zwabionych slawa tej plazy. My na razie nie odkrylismy nic szczegolnego w tym miejscu.


Dobrodzieju, kajtow tu jak na lekarstwo, wiaterek wieje slaby. Lepsze warunki na kajta panowaly w Cumbuco, o czym wczesniej pisalam.


Dzisiaj pojechalismy na wycieczke jeepem. Przez ruchome wydmy dojechalismy do miejscowosci, ktora 40 lat temu w calosci pokryl piasek i wioska rybacka musiala sie przeniesc w inne miejsce. Wioska nazywa sie Tatajuba. Jest Nowa i Stara Tatajuba. Po starej pozostalo tylko kilka cegiel w piasku i jeden domek Pani Dalmiry, ktora opowiada turystom historie, jak to zawialo Tatajube.


Bylismy tez w knajpie, gdzie stoliki stoja w wodzie, mozna polozyc sie w hamaku w wodzie, zamowic swiezo zlowiona rybe, ktora kucharz upiecze w ciagu kilkunastu minut. Miejsce naprawde nieziemskie, rajskie.


W przewodniku napisali, ze Jericoacoara jest jednym z miejsc, gdzie zycie nocne jest najlepsze w Brazylii. Niestety, znowu rozczarowanie. Po tym, co widzielismy w Sao Luis, zycie nocne Jeri jest slabiutkie. Co z tego, ze jest tu ze sto knajp, skoro polowa z nich swieci pustkami, koncertow jak na lekarstwo, dyskotek nie widzialam. Wieczorem wszyscy schodza sie na wydme zachodzacego slonca, zeby obserwowac zachod sloca, jak sama nazwa wskazuje. Jest wtedy na wydmie z kilksaet osob (patrz zdjecie).


Reasumujac: bedziemy tu 4 dni i az 4 dni. Na razie nie odkrylismy powodu, dla ktorego Jeri jest najpiekniejsza plaza na swiecie. W naszym prywatnym rankingu brazylijskich plaz jest przecietniakiem. A widzielismy juz plaze stanow Bahia, Maranhao i Ceara. Jeri musi sie bardziej postarac, zeby sie wkupic w nasze laski.

Zobaczymy za kilka dni. Damy wam znac, jak idzie Jeri.
A tymczasem uciekamy do knajpy na kolejna porcje caipirinhii, wasze zdrowie, pa!

Zdjecia

1. cala Jeri weszla na wydme zachodzacego slonca
2. polow krewetek

3. knajpa w wodzie

4. jedziemy jeepem przez mangrowce - w porze deszczowej to wszystko jest pod woda

Brak komentarzy: